Konferencji prasowa poświęcona Budżetowi Obywatelskiemu w Warszawie odbyła się u stóp największej ursynowskiej inwestycji finansowanej z Budżetu Partycypacyjnego – Ośrodka Wsparcia dla Osób z Niepełnosprawnością przy ul. Belgradzkiej 33. Udział wzięli: Aldona Machnowska-Góra, dyrektorka - koordynatorka ds. kultury i komunikacji społecznej, Magdalena Roguska, radna m. st. Warszawy i burmistrz Ursynowa Robert Kempa.
– Od 20 maja do 10 czerwca mieszkanki i mieszkańcy mogą zgłaszać swoje projekty, swoje pomysły do Budżetu Obywatelskiego. Jak co roku jesteśmy ciekawi Państwa wyobraźni i pomysłów, które zawsze nas zaskakują. Jak co roku Budżet Obywatelski będzie trwał przez kilka miesięcy. Zgłoszone projekty będą podlegały weryfikacji , a później będą podlegały głosowaniu wszystkich innych mieszkanek i mieszkańców Warszawy. Proszę się mobilizować i szukać informacji na stronach internetowych Budżetu Obywatelskiego. Od 20 maja we wszystkich dzielnicach będą odbywać się spotkania we wszystkich dzielnicach, na których będzie można dowiedzieć się czegoś więcej na temat BO, który w tej edycji jest bardzo duży i wynosi 83 mln zł. Można zrealizować bardzo wiele projektów, ale w tym roku nastąpi zmiana. Oprócz projektów lokalnych dzielnicowych – tego co można zmienić wokół siebie, w najbliższym otoczeniu, we własnych dzielnicach, jest także możliwość składania projektów i głosowania w budżecie ogólnomiejskim, a projekty mogą obejmować swoim zasięgiem również ponad jedną dzielnicę. Od 20 maja do 10 czerwca zgłaszamy projekty w tegorocznym Budżecie Obywatelskim – wyjaśniała dyrektorka Machnowska - Góra.
Faktycznie, tort tegoroczny do podziału jest wyraźnie większy niż w roku ubiegłym. W ciągu pięciu poprzednich edycji Budżetu Partycypacyjnego mieszkańcy Warszawy rozdysponowali ponad 260 mln zł na ponad 3000 projektów wybranych z ponad 12 tys. zgłoszonych.
– Widać w tym dużą chęć uczestnictwa mieszkańców Warszawy w decydowaniu o swojej okolicy, ale też o tym jak wygląda i funkcjonuje całe miasto – powiedziała radna m.st. Warszawy Magdalena Roguska.
Oczywiście najważniejsze są projekty powstałe jako efekt kreatywności mieszkańców i ich woli ulepszenia otoczenia. Na mieszkańców stolicy można liczyć, na co wskazuje aktywność pomysłodawców podczas poprzednich edycji konkursu.
– Jako przedstawiciel dzielnicy apeluję do Państwa o zgłaszanie projektów – przekonywał burmistrz Ursynowa Robert Kempa. – W ubiegłym roku zgłoszono na Ursynowie ponad 270 projektów i po raz pierwszy udało nam się wyprzedzić Mokotów, który był hegemonem w tym zakresie. Budżet Obywatelski to przede wszystkim zmiany w najbliższej okolicy. Na zmiany te z naszego budżetu w poprzednich edycjach wydaliśmy ponad 28 mln złotych. Zrealizowaliśmy ponad 130 projektów, kilkadziesiąt następnych jest przewidzianych do realizacji na rok 2019. Miejsca, które są tutaj w najbliższej okolicy – Ośrodek Wsparcia dla Osób z Niepełnosprawnością oraz największy na Mazowszu pantrack na Kazurce – dowodzą, że warto zgłaszać te projekty i warto mieć projekty, które my jako zarządy dzielnic i miasto stołeczne Warszawa z radością zrealizujemy – przekonywał burmistrz Ursynowa
Na szczęście mieszkańców Ursynowa nie trzeba przekonywać do ulepszania otoczenia i w ogóle do składania racjonalnych pomysłów. Zmiany spotykamy na każdym kroku i nie muszą to być pomysły niezwykle kosztowne. Ławki postawione w pobliżu miejsc spacerowych, budki dla małych ptaków, doświetlenie przejść dla pieszych i ogrom innych realizacji czynią wygodniejszym życie mieszkańców, zwłaszcza bezpośrednio sąsiadującym z inwestycją. Są i wielkie rzeczy, jak choćby Ośrodek Wsparcia dla Niepełnosprawnych, których walorów użytkowych i społecznych nie sposób przecenić. I również mniejszej może wagi tematy, jak choćby uzupełnienie wyposażenia miejsc kultury czy wypoczynku, na przykład parków, no i tematy lokalne. Te ostatnie jednak znikną, gdyż najniższy poziom wnioskowania będzie teraz obejmował projekty z poziomu przynajmniej dzielnicowego.
– Teraz już nie będzie lokalnych projektów w rozumieniu Budżetu Partycypacyjnego – mówi Marzena Zientara, aktywistka z Zielonego Ursynowa. – Będzie tylko Ursynów. Nasze szanse wyraźnie zmaleją. Szczególnie bolesna jest sprawa jeziora Zgorzała. Obecne przepisy uniemożliwiają instalowanie tam wyposażenia finansowanego z Budżetu Obywatelskiego, ponieważ jest to teren prywatny. No więc to, co było dotychczas zrobione, wymagające uzupełnień, bez nich pozostanie. Tam teraz już nic nie przetrwa – żaliła się Marzena Zientara.
Problem jest niestety złożony. – Zapisy o składaniu projektów lokalnych czyli "mniej" niż dzielnicowych zakwestionowała Regionalna Izba Obrachunkowa – powiedziała dyrektorka koordynatorka Aldona Machnowska - Góra. – Stąd zmiana uchwały Rady m. st. Warszawy. Mogą więc być tylko projekty dzielnicowe i ogólnomiejskie. Inne zmiany są również konsekwencją decyzji Regionalnej Izby Obrachunkowej – nie będzie można w tym roku realizować projektów na terenach nie będących własnością miasta – wyjaśniała dyrektorka Machnowska - Góra.
No i mamy problem. Przecież jedną z głównych idei Budżetu Partycypacyjnego (dziś Obywatelskiego) było wyjście naprzeciw potrzebom i wnioskom lokalnym. Czy rzeczywiście to organ państwowy w postaci Regionalnej Izby Obrachunkowej – zrobił na złość warszawiakom?
